W naszym państwie dużą popularnością cieszą się nie tylko kredyty wydawane na nieduże kwoty, czyli różnorodnego rodzaju szybkie pożyczki, ale także zobowiązania większe, gdzie zabezpieczeniem jest to, co za gotówkę banku kupujemy, czyli zazwyczaj samochód bądź mieszkanie. Do ostatnich miesięcy na szczycie zainteresowania znajdowały się kredyty mieszkaniowe, które były dofinansowywane z kasy państwowej, co niestety miało również rezultaty niekorzystne, które pogorszyły ich osiągalność - warto zauważyć, ze często do mediów przedostawały się historie osób, które dostawały kredyt z „Rns” dzięki wykorzystaniu niezbyt uczciwych posunięć, przez co szybko rząd wprowadził ostre poprawki.
Kredyty powinny należeć się małżeństwom na wyznaczone mieszkania, które spełniały warunki konkretnie wyszczególnione w aktach prawnych, jednak z tym utrudnieniem radzono sobie po prostu poprzez zapisanie dopuszczalnej kwoty na umowie i przekazanie reszty pieniędzy „pod stołem”. Powyżej opisywane sytuacje nie były czymś szczególnym, traktowano je jako metodę na zakup mieszkania, gdzie przez 8 lat oddawania kredytu rata będzie w dużej mierze finansowana z kasy państwa – niestety kolosalne zainteresowanie i bardziej lub mniej legalne transakcje szybko doprowadziły do zamykania programu, co było znaczną krzywdą dla osób chcących kupić mieszkanie uczciwie. Po zmianach widełki cen mieszkań zostały znacznie zaostrzone, przez co krąg ewentualnych dostępnych lokali znacznie się zawęził. Można żywić jednak nadzieję, że wśród tysięcy rodzin, które dzięki „RnS” znalazły w końcu upragnione mieszkanie, jest zdecydowana większość tych uczciwych.